Park i Plaża - jednym słowem natura w Świnoujściu

W dzisiejszym wpisie zabierzemy was na spacer po Świnoujściu, zwracając szczególną uwagę na naturę.

Przejdziemy się przez Park Zdrojowy a na koniec zawitamy na perełkę Świnoujścia - plażę.

Spacer po Parku Zdrojowym w Świnoujściu to świetny pomysł na wakacje nad morzem w zachodniopomorskim.

Spacer zaczęliśmy od głównego wejścia do Parku Zdrojowego, położonego przy Rondzie Róży Wiatrów, na obrzeżach centrum Świnoujścia. Park zaprasza do siebie schludnymi alejkami, w części wyłożonymi ponadczasowym brukiem oraz podłożem piaskowym. Jest to dobry punkt aby zacząć swój spacer nad morzem.

Udaliśmy się w głąb parku, idąc aleją Dębową. Co warte nadmienienia - większość alejek Świnoujskiego Parku Zdrojowego jest nazwana, a tabliczki z ich nazwami wiszą przy ich skrzyżowaniach. W ten sposób łatwo zapamiętamy, którą drogą szliśmy i będziemy mogli do niej wrócić, gdy znowu wybierzemy wyjazd nad morze.

W głębi parku, tuż przy stawach służących za odwodnienie możemy natknąć się na ślady działalności bobrów - które osiedliły się w Świnoujściu kilka lat temu, a przynajmniej od wtedy ich działalność jest mocno widoczna. Więc jeżeli zobaczycie drzewa owinięte metalową siatką - to możecie być pewni, że jest to środek ochrony przed ich powaleniem przez te duże, wodne gryzonie. Naocznie zobaczyliśmy to, co wiele nagłówków wcześniej pisało w Internecie: bobry w świnoujściu (a podczas naszego spaceru - ślady ich działalności).

W stawie spotykamy także wiele innych gatunków zwierząt, między innymi bardzo powszechne kaczki krzyżówki. Tym razem nie było nam dane ich zobaczyć, ale w jednym ze stawów rezydują żółwie wodne - prawdopodobnie wypuszczone tam przez kogoś, kto nie dał już sobie z nimi rady. Warto nadmienić, że są dobrze dostosowane do naszego klimatu i potrafią przetrwać zimę - więc Park Zdrojowy w Świnoujściu nie jest dla nich straszny.

Obraliśmy kierunek na Wiatrak w Świnoujściu, po drodze mijając znak zachęcający do odwiedzenia jeden z wielu atrakcji Świnoujścia - Fortu Anioła (z niemieckiego: Engelsburg), położonego na skraju Parku Zdrojowego, tuż przy porcie. Dawne pruskie forty w Świnoujściu są niewątpliwie unikalną atrakcją.

My jednak udajemy się dalej, po drodze podziwiając naturę i delektując się śpiewem małych, słodkich ptaszków - znanych nam wszystkim Sikorek. Udało nam się uchwycić jedną z nich podczas swoich śpiewów, stojącą na gałęziach powalonego pnia drzewa. Ten klasyczny gatunek - a jakże by inaczej - także jest obecny w Świnoujściu.

Swój charakterystyczny głos zaprezentował także Kowalik - ptak którego często ciężko dostrzec, z natury szybki i uwielbiający konary drzew. Przez wiele lat życia myślałem, że tylko dzięcioły żywią się robakami rezydującymi w korze. Wtedy jeszcze nie znałem Kowalika, który robi to w odmienny sposób od dzięcioła.

Idąc dalej, minęliśmy Fort Zachodni - położony na północ od Fortu Anioła. Fort ten otoczony jest fosą, która jest siedliskiem dla dużej liczby gatunków zwierząt. My w tle uchwyciliśmy kaczkę krzyżówkę, której w Parku Zdrojowym jak już wcześniej wspomnieliśmy można uświadczyć ogromne ilości.

Po chwili usłyszeliśmy kolejny rodzaj śpiewu - tym razem należał on do Rudzika. Ten mały ptaszek zwykle jest ciężko dostrzegalny, ale gdy już go zobaczymy - to rzuci nam się w oczy jego intensywne ubarwienie. Rudy brzuch to jego znak rozpoznawczy.

Poszliśmy dalej alejkami Parku Zdrojowego, aby znaleźć się w ostatnim punkcie dzisiejszego spaceru, którym była Plaża w Świnoujściu. Przywitał nas klasyczny widok na Wiatrak, czyli znak nawigacyjny położony na falochronie w Świnoujściu, oficjalnie noszący nazwę Stawa Młyny.

Na plaży, oprócz najpowszechniejszego ptaków, czyli przedstawicieli mew takich jak mewa śmieszka czy mewa srebrzysta spotkamy często także wrony - które doskonale przystosowały się do pokarmu który mogą w dużych ilościach znaleźć na brzegu.

Nasz spacer zakończyliśmy patrząc w stronę centralnego odcinka plaży, na którego tle złapaliśmy w kadr częsty widok - swoiste dokarmianie mew.